no i zaczęłam gruszki jeden hafcik z moich blogowych planów-wzór jakoś się wystarałam i oto postawiłam na kanwie pierwsze xxx,na pierwszy rzut oka niby nic ale ta koronkowa serweta mnie złości mam nadzieje ,że dobrnę i efekt będzie zadowalający:)pierwsze migawki z wyszywania:)
i moja słodka Fela krok w krok za panią:)
pozdrawiam Was Serdecznie i zimowo:)
dziękuję za komentarze i zapraszam wciąż na Candy:)
Powodzenia!
OdpowiedzUsuńPowodzenia i wytrwałości:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpowodzenia !
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to zacząć :) Później trochę wytrwałości , szczypta optymizmu i 2 garści dobrego humoru - reszta "robi się sama" ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki
Trzymam kciuki, aby nie zabrakło Ci wytrwałości w stawianiu kolejnych xxx. :)
OdpowiedzUsuńPoradzisz sobie,a serwetka bard pasuje na stoliczku,nie pomijaj jej.
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że świetnie sobie poradzisz z zaplanowanymi pracami. Zdolna kobietka z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńKiciunia prześliczna :)
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Powodzenia w pracy nad robótką.
OdpowiedzUsuńA Fela rzeczywiście jest słodka :))
Pozdrawiam.
Życzę Reniu powodzenia i trzymam mocno kciuki:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam