witajcie:)
Z bólem przyjmuję wieści o śmierci naszej koleżanki blogowej Danusi Kielar.
Tak szybko mija czas i nadchodzi ten ból rozstania,żegnaj Danusiu:(Byłaś mi wielkim wsparciem, gdy zaczynałam rok temu ,rozwiązałaś wszystkie moje problemy w blogosferze/na zawsze pozostaniesz w naszych sercach:)
Pamiętam Jej wsparcie i porady, smutek zagościł w sercu........
OdpowiedzUsuń:-(
OdpowiedzUsuń