z okazji Walentynek dostałąm hafcik od mojej ciociu wiedziałąm ,że będzie do kuchni bo mojej ulubionej autorki ale pomysł sie rodził ,ze ściereczki zrobiłąm podszycie i wisi sobie na piecyku:)
dziekuję za wszystkie komentarze pod wymieniankowymi cudami:)
buziaczki na wekend :)
Mam taki sam od Chranny. Jest cudny. Buziaki.
OdpowiedzUsuńśliczny !
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i rewelacyjne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPiękny :) Wpasowała się idealnie do retro piekarnika.
OdpowiedzUsuńSuper!!!
OdpowiedzUsuńTaki w stylu lat '50 :) Super
OdpowiedzUsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńJak mi się bardzo podoba taki hafcik-super:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczny hafcik:)))ja też mam zwyczaj wieszania ściereczki na drzwiczkach od piecyka,takiej bardziej ozdobnej,ale mój osobisty pultok zawsze mi ją ochlapie:)))))chyba bym się zapłakała jakby mi zniszczył takie cudeńko:)))
OdpowiedzUsuńbardzo ładny hafcik!
OdpowiedzUsuńUroczy dodatek do kuchennego nastroju! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda, sliczny haft!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Śliczny :) u mnie niemożliwe jest, aby haft wisiał w takim miejscu z pewnością jakiś ktoś wytarłby w niego ręce ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny hafcik:-)
OdpowiedzUsuńTen hafcik za każdym razem wprawia mnie w zachwyt :) Pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńsuper! świetnie wygląda
OdpowiedzUsuńCudnie prezentuje się ten hafcik na kuchennej ściereczce :-)
OdpowiedzUsuń