Nie samymi xxx człek żyje czasem dla odmiany haft koralikowy z podmalowanym tłem:)
za chwilkę pokaże finał:)Drugi pokos lawendy reszta sadzonek marna w tym codziennym deszczu
U was tez już przesadnie mokro w ogrodach ?
na polu stałą wczoraj woda ,żeby nie temp 30 stopni nie wiem kiedy by to wyschło...
miłego dnia :)
super
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że wyszywasz też koralikami :) U nas jest strasznie sucho, w nocy trochę popadało.
OdpowiedzUsuńPowodzenia Reniu:)
OdpowiedzUsuńZapowiada się wspaniale:)
OdpowiedzUsuńPrzymierzałam się kiedyś do haftu koralikowego ale jakoś nie mam odwagi:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma deszczu:)wczoraj padał 10 min ale zrobił tylko ogromny zaduch:))a tak mam tropiki:))
OdpowiedzUsuńciekawa jestem Twojego haftu koralikowego:))
U nas raczej polska Chorwacja jest... sucho... sucho... sucho... dzisiaj 37 stopni
OdpowiedzUsuńMoże i ja się kiedyś na te koralikowe szaleństwo skuszę :) Czekam na finał tych kwiatków :)
OdpowiedzUsuńjest urocza
OdpowiedzUsuń