Nie byłabym sobą gdybym czegoś nie uszyła:)
i tak powstało kilka kolorowych ślimaków ...
U mnie już wrzosowo i dyniowo te białe wyrosły tylko 4 szt więc na wagę złota :)
Zbieram orzechy leca jak oszalałe ale martwię się o ich przechowanie bardzo dużo deszczu spowodowało wysyp ale czy sie przechowają nie wiem .
dziękuję za miłe wpisy pod kolejnym haftem muszę skoczyć do IKEA i oprawiony pokazać:)
Miłego dnia:)
Ale urocze te Twoje ślimaki :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ślimaczek :)
OdpowiedzUsuńślimaczek bardzo uroczy :)
OdpowiedzUsuńCudne są :)
OdpowiedzUsuńReniu, Twoje ślimaczki są przepiękne i te cudowne zdjęcia w plenerze!!! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńAle sympatyczne ślimaki :)
OdpowiedzUsuńReniu ślimaczki są słodkie, szkoda ze te w moim ogrodzie już nie;D
OdpowiedzUsuńAle Ci się rozpełzały te cudne ślimaki po ogrodzie:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to masz chmarę cudownych ślimaków w ogródku :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne, jakie wspaniałe !
OdpowiedzUsuńcudowne.
Słodziaki:)
OdpowiedzUsuńRozkoszne ślimaczki :)
OdpowiedzUsuńCudne są te Twoje szyjątka:)))
OdpowiedzUsuńŚwietne są te ślimaki.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te tildowe ślimaczki:)
OdpowiedzUsuńChociaż w tym roku plaga ślimaków to Twoje są tak cudne, że mogłabym się z nimi zaprzyjaźnić.
OdpowiedzUsuńFajne ślimaczki:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne ślimaczki ;)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczności :)
OdpowiedzUsuń