czwartek, 5 lipca 2018

duży karczoch

witajcie:)
Wszystko co dobre szybko się kończy niestety...udane spotkanie klasowe było nas 13 z 21 co ukończyło szkołę dla jednej z przyjaciółek karczoch w kolorach brązu jak lubi poleciał:)



dzisiaj czeka mnie ciężki dzień rozpoczynamy terapię zastrzykową z mamą ratującą zwyrodnienie plamki żółtej aby ostatecznie nie straciła wzroku ...trzymajcie kciuki ,mam nadzieje ,że odrobinę zatrzyma to cholerstwo ...

9 komentarzy:

  1. Śliczny karczoch, podziwiam Twoją precyzję Reniu. Zdrówka dla Twojej mamy, trzymam mocno kciuki i przesyłam serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Coraz lepiej wychodzą Ci te karczochy :) Trzymam mocno kciuki za Twoją Mamę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna bombeczka:) trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo zdrówka dla Mamy i trzymam kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super karczoch!
    A ja nie będę trzymać kciuków... ja się pomodlę

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna praca, jeszcze raz całym sercem życzę mamie zdrowia. <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny:)
    U nas Dziadek jest po kilku takich zastrzykach, co jakiś czas musi znów chodzić na zabieg, bo i tak choroba postępuje niestety.
    Trzymam kciuki, by u Twojej Mamy się powiodło

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz:)