Łosiek doczekał się wyjścia z szuflady i w sobotę będąc w Czaczu nareszcie trafiłam na ramkę /ramek posiadam baaaardzo dużo, ale niestety żadna nie pasowała:)jestem ogólnie zadowolona ,,,zawsze kilka groszy na oprawie w kieszeni nie jest idealnie ale to rękodzieło:)dym z filcu oczywiście:)szary
W łosiu sie zakochałam😁 eh to spojrzenie!A jakie poroze ☺️
OdpowiedzUsuńprzepiękny łosiek, że Ty w Czaczu takie cudowne ramki wyszukujesz, podziwiam!
OdpowiedzUsuńSympatyczny łosiek :)
OdpowiedzUsuńNádherná výšivka, taká nezvyčajná, možno by som dala iný rám...
OdpowiedzUsuńPekný deň,
A.
Fajna ramka i łosiek wygląda w niej bardzo fajnie, a sądząc po jego minie to mu też się podoba:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
I gdzie teraz zawiśnie?
OdpowiedzUsuńAle super wygląda w tej oprawie:)Pozxdrawiam
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze kiedyś na własne oczy zobaczę te cudeńka.
OdpowiedzUsuńO rzesz, ale fantastyczny jest!!! Normalnie do zakochania się :)) Ten dymek wygląda super!!!:))
OdpowiedzUsuńSuper ten łoś:))tak myślałam,że dym z filcu:))ciekawie to wygląda:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny łosiek.:) Dobrego tygodnia Reniu.:)
OdpowiedzUsuńta praca jest wspaniała- brawo!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest łosiek :D
OdpowiedzUsuńświetny jest !! bardzo fajnie mu z tym demkiem filcowym
OdpowiedzUsuńPozdrawiam