witajcie:)
chyba każdy wie ,że wzorki V.Enginger się kocha za kolor szyk i elegancję ,i ja kiedyś zaczęłam kolekcję zielników wyszywać /skończyłam tamtego lata i czekały na oprawę ponieważ oprawiam na Mazurach a tam często nie bywam leżały w szufladzie/aż dwa tyg temu będąc w Czaczu dorwałam 3 ramy zaraz w głowie myślałam czy będą pasować tylko rozmiarem ,i mam oprawiłam.Miały być równe ale z pan ramiarz wspominał ,że producent tamtych ram już nie dojedzie z nimi trzeba sobie było i tak pomyśleć o innych podobnych /mi się efekt podoba cieszę się ,że weszło na ścianę ...
i tak 24 kwiaty pięknej autorki mam na klatce schodowej między sypialniami /przyjmując ,że obrazek wyszywam miesiąc ,kolekcja skradła mi dwa lata:)
pozdrawiam was miło i ciepło mimo orkanu za oknem we wsi aż wyrwało przystanek szkolny....jutro mamy wizytę obrazu byle ozdoby się uchowały...