witajcie :)
tyle minęło jak zaczęłam ten haft /powolutku dziurki zapełniam /właściwie za każdym razem nie wiem czemu doprowadzam i omijam niektóre krzyżyki /ale taka widać moja metoda na haft/dziękuję Reni i Ewie Gawlik i Bożence za życzenia :)ja niestety wszystkie kartki co przy czasie zrobiłam oddałam na różne licytacje:)
paprykasz z własnej roboty polecam :)
pozdrawiam w tym świątecznym bałaganie :)
Haft krzyżykowy podziwiam nieustająco, choć wolę go oglądać niż wykonywać :). Paprykarz wygląda smakowicie :)))
OdpowiedzUsuńdziękuję miło mi :)
UsuńReniu kiedyś go skończysz , szkoda że nie widzę jak ma wyglądać ostatecznie. Choć przyznam że Cię podziwiam bo ja bym się w życiu nie porwała na takiego kolosa, tym bardziej że nie cierpię wyszywać tła.
OdpowiedzUsuńPaprykarz to mi sie głównie kojarzy z dzieciństwem i z ryżem i przyznaję, że nie przepadam, choć ostatnio mi się smaki zmieniły.
Pozdrawiam
gdy skończę te 4 strony pokażę wzór /bo tylko Marysia widziała i jeszcze jedna blogowa dusza :)dziubię ...busiaki
UsuńBędzie pięknie, już jest, ale wykończony, oprawiony będzie zachwycał:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
za ileś czasu na pewno/cieszy oko gdy skończe te 5 kartek pokażę wzorek :)
Usuńpowoli ale już coś widać
OdpowiedzUsuńElu daleka droga do k0ońca ale przy dużych haftach rodzą sie długo:)
Usuń