Ostatnie deski ,które poleciały w świat:)
wczoraj doszły sztuk 45 nowe więc będzie znowu na upominki:)
buziaczki :)
miłego dnia ja dosyć twórczo wystartowałam w poniedziałek :)weno trwaj:)
wtorek, 17 stycznia 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kolejne świetne deseczki :)
OdpowiedzUsuńPiękne słowa na deseczkach. Życzę, żeby Twoja Wena trwała, bo przed Tobą kolejne 45 sztuk. Ja czekam na swoją, by pokonać inwazję kurczaków u Hubki. Dziękuję za odwiedziny i komentarze na moim blogu.
OdpowiedzUsuńTyle miłych słów zawsze płynie od Ciebie Reniu.
Piękne myśli i znakomite zdjęcia <3 niech wena Cię nie opuszcza bo same perełki wychodzą spod Twoich rąk :)
OdpowiedzUsuńŚwietna, Twoje deski wymiatają, uwielbiam transfery (choć sama nie umiem ich robić :)
OdpowiedzUsuńsuper dechy :)
OdpowiedzUsuńSuper pozytywne deseczki:)
OdpowiedzUsuńpracowity czas miałaś
OdpowiedzUsuńTwoje deseczki wymiatają :D
OdpowiedzUsuńaż Ci zazdroszczę weny:))mnie się jakoś odniechciało robić cokolwiek:))nawet czytanie mi nie idzie:))))
OdpowiedzUsuńŚwietne :D
OdpowiedzUsuńWidzę,że masz masę pomysłów w głowie:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolejne świetne deseczki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne deseczki. Uściski cieplutkie
OdpowiedzUsuńNiby zwykłe deseczki, a tyle na nich mądrości:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Świetnie to zrobiłaś. Zwykła deska nabrała uroku:)
OdpowiedzUsuńPiękne myśli zagościły na Twoich deseczkach!
OdpowiedzUsuńA zakupy w ilościach hurtowych ;-)
Będzie się teraz działo...
Piękne deski! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Świetne te deski. Rewelacyjny pomysł na upominek.
OdpowiedzUsuńReniu idziesz jak burza z pracami i co jedne to swietniejsze, desek i puszek tylko pozazdroscic. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńO ta ostatnia to chyba moja :)
OdpowiedzUsuńDeseczki jak zwykle ekstra :)
OdpowiedzUsuń