środa, 20 września 2017

te róże

witajcie:)
One nigdy nie zwiędną kończę hafcik kolejnych róż takie jesienne soczyste cudne:)




a tak nas obdarowały mazurskie lasy grzybów że ho ho




                                               uwielbiam spacery po lesie:)do zobaczenia papa

15 komentarzy:

  1. Hafcik jest cudny:) my się musimy w końcu wybrać na grzyby, bo jeszcze w tym roku nie byliśmy. Choć szczerze mówiąc poza podgrzybkami to nic innego nie zbieramy, bo nie znamy się na grzybach. A u Ciebie imponujące zbiory:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny piękny haft się wyłania!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne róże. A grzyby? Imponujące. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne będą te róże w jesiennej odsłonie :) Uwielbiam takie herbaciane :)Rzeczywiście grzybami obrodziło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje hafty zachwycają:)
    na grzybobraniu nie byliśmy, ale w ogrodzie znalałam wczoraj całe pół kilo;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne te różyczki w pięknym wazoniku :) Ja grzybów nie zbieram ale dziś przywiozłam od teściowej słoiczek marynowanych ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne hafty :) są wspaniałe. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Róże piękne:))
    i my byliśmy na grzybach i nawet trochę uzbieraliśmy,ale prawdziwków tylko pięć:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam na piekny różany finał :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Będzie znów piękny hafcik:)Widzę,że Ciebie grzybki obsypały:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne róże, a jakie grzybobranie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz:)