środa, 15 listopada 2017

z gąskami cz1

witajcie:)
dziękuję za miłę przyjęcie fartucha jak i wy uważam ,że niech sobie wisi a gotować będe w starym ulubionym:)U mnie na tamborek wleciał now hafcik posiedze przy nim ciut bo kolory aż się pysznią na nim/to pierwszy  hafcik z planów na 2018:)urocze co?








Usiąść nie ma gdzie bo paniusia leży jak długa:)buziaki dla was na  te listopadowe dni:)

13 komentarzy:

  1. Znam ten wzór :) Te dziewuszki są przeurocze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie sielskie klimaty. Na pewno będzie śliczny. Kiciulkę pomiziaj ode mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam gąski w każdym wydaniu:)Twoje są urocze i te dziewczynki:)))Fartuch z poprzedniego posta cudowny i też żal by mi było go używać do gotowania:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już widziałem ten wzór - jest bardzo ładny. Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocze dziewczynki! A z Twoim tempem i takim pomocnikiem, to zanim się obejrzymy będzie finał haftu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hafcik przepiękny,kicia błogo śpi,miło popatrzeć! Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeczywiście będzie uroczy hafcik:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz:)