witajcie:)
dziękuję za miłę przyjęcie fartucha jak i wy uważam ,że niech sobie wisi a gotować będe w starym ulubionym:)U mnie na tamborek wleciał now hafcik posiedze przy nim ciut bo kolory aż się pysznią na nim/to pierwszy hafcik z planów na 2018:)urocze co?
Usiąść nie ma gdzie bo paniusia leży jak długa:)buziaki dla was na te listopadowe dni:)
Uwielbiam gąski w każdym wydaniu:)Twoje są urocze i te dziewczynki:)))Fartuch z poprzedniego posta cudowny i też żal by mi było go używać do gotowania:)
Znam ten wzór :) Te dziewuszki są przeurocze :)
OdpowiedzUsuńLubię takie sielskie klimaty. Na pewno będzie śliczny. Kiciulkę pomiziaj ode mnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam gąski w każdym wydaniu:)Twoje są urocze i te dziewczynki:)))Fartuch z poprzedniego posta cudowny i też żal by mi było go używać do gotowania:)
OdpowiedzUsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuńJuż widziałem ten wzór - jest bardzo ładny. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńUrocze dziewczynki! A z Twoim tempem i takim pomocnikiem, to zanim się obejrzymy będzie finał haftu :)
OdpowiedzUsuńCudne dziewczynki:) trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńUroczy haft :)
OdpowiedzUsuńŚliczny haft!
OdpowiedzUsuńHafcik przepiękny,kicia błogo śpi,miło popatrzeć! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPiękny wzór:-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście będzie uroczy hafcik:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper wzór.
OdpowiedzUsuń