Czym byłaby wizyta w dalekich Mrozach u Dusi bez upominków:)
takie cuda zwiozłam do domu :)kółeczka serweta poszewki koty dwie inne karteczki z okienkiem i wieszaczki na klamerki:)dziękuję kochana raz jeszcze:)
do zobaczenia kochani życzę słonecznej niedzieli:)
Dusia to niezwykle zdolna osóbka:-)
OdpowiedzUsuńAleż cudeńka dostałaś, Reniu!
OdpowiedzUsuńRadość wielka :-)
Matusiu! Ale ten obrus cudny!!!. Twoje prezenty też były fantastyczne. Buziaki.
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty przywiozłaś od Dusi :)
OdpowiedzUsuńCudeńka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam majowo.
fajne prezenty:))
OdpowiedzUsuńCudne podarki dostałaś od Dusi,a to "ubranko" na klamerki jest fantastyczne:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty, jak spotykają się dwie takie kreatywne i zdolne kobietki, to wymieniane są cudeńka :D
OdpowiedzUsuńŚciskam, Agness <3
Upominki fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńIle śliczności... Pozdrawiam Reniu.:)
OdpowiedzUsuńSłońce dla Ciebie dawać upominki to sama przyjemność...ściskam Dusia
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOo, jakie cudowne prezenty. Widzę, że dobrze spedzona majowka :)
OdpowiedzUsuń