witam was w ostatni hafciarski poniedziałek w 2019 roku /było ich wiele, to ostatni hafcik zaczęty w tym roku /niestety z braku czasu i smutków rodzinnych nie udało mi się skończyć ...przyznam ,że wczoraj po 3 tyg chwyciłam igłę...mam nadzieję ,że wena i reszta się poukłada na dobre:)
dziękuje wszystkim którzy dopingowali mnie w wyszywaniu i podziwiali:)udało mi się wyszyć komplet do choinki u Kasi i 12 hafcików większych wymiarów:)
Poszłaś jak burza. Piękne hafty i bardzo się cieszę, ze mogłam je oglądać w realu.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczniutki haft Reniu.:)
OdpowiedzUsuńPoszalałaś z haftami w mijającym roku :) Brawo :)
OdpowiedzUsuńReniu, wielkie brawa dla Ciebie. Hafty piękne. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym 2020 roku.
OdpowiedzUsuńCudne hafty Reniu- podziwiam nieustająco:)
OdpowiedzUsuńPODZIWIAM ZAWSZE TWOJE PRACE-MISTRZOSTWO
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twoich haftów , zaglądam tu chętnie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite, jak z kilku nitek i takiego „szkicu” powstala tak piekna dziewczyna! Fantastyczna praca 😊❤️
OdpowiedzUsuńReniu haft będzie przepiękny!!!!!
OdpowiedzUsuń