witajcie:)
Nadrabiam mój urlop bo prac jest dużo do pokazania zrobionych wcześniej a twórczość wciąż trwa:)
szewc bez butów chodzi jak to bywa nareszcie dla mnie powstał chustecznik....
drugi dla przyjaciółki lubię ten styl taki lekki i przyjemny starodawny...polecam przepis A.Polana na kogiel -mogiel zalany truskawkami i upieczony dla truskawek niestety grzeszę mocno ...
częstujcie się bo sezon już się kończy buziaczki i dobrego dnia:)
Fajne chusteczniki,zwłaszcza pierwszy wpadł mi w oko:))Ja też korzystam z truskawkowego czasu na maksa :)o zapiekaniu pod koglem-moglem słyszałam ,ale nie próbowałam,trzeba to nadrobić:) Pozdrawiam:)
Apetyczne ciacho! Już się kuszę :)
OdpowiedzUsuńŚliczne chusteczniki!
Fajne chusteczniki,zwłaszcza pierwszy wpadł mi w oko:))Ja też korzystam z truskawkowego czasu na maksa :)o zapiekaniu pod koglem-moglem słyszałam ,ale nie próbowałam,trzeba to nadrobić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Fajny chustecznik :) I zgadzam się, że szewc bez butów chodzi, bo ja ciągle mam plany co sobie uszyć i jakoś z ich realizacją do tyłu wiecznie jestem
OdpowiedzUsuńApetycznie wyglądają te truskawki. A pudełka czysta Francja elegancja!
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaka na ciasto truskawkowe!!!Bardzo mi się podoba ten chustecznik:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChusteczniki śliczne :)
OdpowiedzUsuńmniam, mniam... ślinka cieknie ;)
oba są śliczne :)
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła takie truskaweczki:)
OdpowiedzUsuńŚliczne chusteczniki.
uściski
Piękne chusteczniki. A apetytu to narobiłaś :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam