zanudzam tymi deskami ale mam klasowy zjazd ze szkoły średniej i postanowiłam każdej dziewczynie uszykować deseczkę z napisem :)
te akurat malowane jak zawsze kawą nie mówię ile razy tym razem zdzierałam coś mi wciąż umknęło z napisu/:)pozdrawiam wszystkich zaglądających i komentujących każdy wpis mnie bardzo cieszy i daje kopa do dalszej robótkowej pasji/a jednak ktoś zgadł mój uszytek tak tak będzie kocur leżał na gałęzi /dzięki Aniu za mega spostrzegawczość:)
Super deseczki :)
OdpowiedzUsuńDobry duszek z Ciebie a kocur zniewalający.
OdpowiedzUsuńJa też mam taką cudowną deseczkę. Stoi w kuchni na stojaczku. Kocurek prześliczny.
OdpowiedzUsuńśliczne są!:)
OdpowiedzUsuńale fajne pamiątki:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne deseczki :)
OdpowiedzUsuńSuper deseczki:) a haft będzie cudem!
OdpowiedzUsuńFajne deseczki, super niespodzianka.:)
OdpowiedzUsuńAle super upominki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
wspaniały pomysł,śliczne
OdpowiedzUsuńPiękne sentencje:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDeseczki świetne, fajna pamiątka :) ha! ma się to oko :D
OdpowiedzUsuń