poniedziałek, 29 października 2018

powroty 4

witajcie:)
dzisiaj hafciarski poniedziałek ciutkę wieczorami pociągnęłam panienkę są postępy ale końca nie widać /nie odkładam dam radę myślę że na boże narodzenie ukończę:)







wekend minął niezbyt wesoło zachorowała nasza owczarka  Goldi/ratunku chyba nie ma ale pomógł na tyle weterynarz że na razie nie cierpi /ma 9 lat kochana nasza :)trzymajcie kciuki aby się poprawiło,,,

10 komentarzy:

  1. Reniu podziwiam, ja wymiękam przy samym patrzeniu na haft;D
    i trzymam kciuki za Goldi, nasze psy traktuje sie go jak członka rodziny to wiem jak każdy to przeżywa.
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam za tempo i metodę haftowania :) Ja bym się nie odnalazła wśród tych plam kolorów :))

    OdpowiedzUsuń
  3. no to trzymam kciuki,święta już blisko,piękny bedzie

    OdpowiedzUsuń
  4. Widać postępy w hafcie. Będzie piękny. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczynki ładnie przybywa i do świąt na pewno skończysz:-)
    Trzymam kciuki za psinkę. Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdrowia dla psinki, dużo zdrowia. A haft postępuje, chociaż na razie wygląda abstrakcyjnie :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Reniu,trzymam kciuki za psinkę!!! Haftu co raz więcej:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie przybywa:) trzymam kciuki za haft i za pieska:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Reniu, ani się obejrzysz a haft będzie skończony :) Trzymam kciuki za Waszą psinkę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz:)