poniedziałek, 23 listopada 2015

od anioła:)

witajcie:)
zimny mrożny poranek nie zapowiadał takiej niespodzianki popołudniu:)gdy wróciłam do domku czekała na mnie paka na pół garderoby,i same cudowności mogłabym tak wyciągać i wyciągać co jedna to lepsza niespodzianeczka od Anstahe:)
dziękuję Ci Danusiu,że  jesteś i okazałaś dla mnie wielkie serce:)a oto same dobra od niej...





wszystko pięknie dopracowane i jeszcze do zrobienia dla mnie transferki i szkatułeczka bombki:)ech radość wielka:)brak mi słów na dzieło ,które mi dałaś te bzy są przepiękne:)dziękuję serdecznie:)

16 komentarzy:

  1. Reniu, a nie wspomniałas o przepięknym komplecie, który mam od Ciebie. Dzięki za Twoje serducho!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ileż cudowności! Pozazdrościć;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne skarby, aż buzia się uśmiecha z takich dobroci :)

    OdpowiedzUsuń
  4. serce za serce:)))a Danusia to kochana dziewczyna:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspanialy prezent otrzymalas. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczności znam tego Anioła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. cudowności dostałaś !!!
    to miłe ,że takie anioły stąpają jeszcze po ziemi :)

    Ty tez jesteś jednym z nich :)

    pozdrawiam lawendowo :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz:)