U Was też za oknem taka słodka zgnilizna...fe jak głowa boli brak czegokolwiek ,weny chęci zdrowia,nicość wpadłam w nicość:)ale na rozkręcenie tego dnia pokażę Wam moje ostatnie decupażki...chustecznik i komplet butelek:)
miejmy nadzieje ,że szarość minie i zaświeci wyglądane słoneczko:)
Wczoraj u mnie była piękna wiosna a dzisiaj...szkoda gadać :( szaro, buro i deszczowo.
OdpowiedzUsuńPiękne tworki, jak ładnie spękania na butelkach wyszły.
Pozdrawiam
Piękne butelki! A podusia też wyszła spod Twoich rączek?
OdpowiedzUsuńoj Niteczko przeceniasz mnie na szydełku umiem tylko byle jakiego kwiatka:)
Usuńśliczne
OdpowiedzUsuńsliczne zwłaszcza podusia i chustecznik :)
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda, niby takie stonowane kolorki, ale prezentują się super :)
OdpowiedzUsuńWitam Cię Kochana !!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie dostałam dobre wieści , więc choć za oknem nie wesoło to dla mnie zaświeciło słonko na chwilkę :)
Decupażki są świetne, bardzo mi się podobają. Wszystkie :)
Podusia i osłonka na doniczkę też fajne .
Pozdrawiam . Buziaczki :))
Reniu jesteś niesamowita,a te "popękane" butelki to rewelacja:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZa oknem koszmarna pogoda , a jeszcze wczoraj do południa było tak pięknie . Butelki rewelacja ...spękania idealne :)Jestem zachwycona górą chustecznika :))
OdpowiedzUsuńSłoneczka życzę:)
Nie usiedzisz Ty spokojnie na miejscu i ciągle coś wymyślasz. Masz dom tak wyozdabiany, jakby był choinką, ale wszystko spójne i gustowne. Twój własny styl, to się chwali. W decu jesteś niezła, te spękania na butelkach wyglądają ekstra.)
OdpowiedzUsuńU nas też raz wiosna, raz zima, szaro buro i ponuro.)
Prześliczna i stylowa sprawa ten Twój urobek :-)
OdpowiedzUsuńU mnie za oknem biało ,jak na Twoich butelkach:))))
OdpowiedzUsuńOj, ta Twoja ,,nicoś,, i takie cudeńka !!! Chciałabym też w nicości, bo i mnie taka dopadła takie piękne rzeczy stworzyć !
OdpowiedzUsuńWszystko zachwyca, ale ta podusia ... ach, marzenie !
Pozdrawiam :)
Spękania na butelkach wyszły rewelacyjnie!!!
OdpowiedzUsuńPiękne prace, pozdrawiam :)
Swiwtne prace. Reniu jak uzyskalas takie wspaniale spekania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbezpośrednio na szkło nakładam gęsto spękacz gąbką:)
Usuńkilka lat mija aby spękania mieć opanowane
śliczne butelki,wyglądają niesamowicie
OdpowiedzUsuńHaha bardzo mi się spodobało określenie - słodka zgnilizna :).
OdpowiedzUsuńSuper prace zrobiłaś i jaką masz fajną szydełkową poduszkę :).
Śliczne koroneczki i szarości:)
OdpowiedzUsuńcudnego weekendu:)
Reniu, jesteś niesamowita. Jakie to wszystko piękne. Pozdrawiam cieplutko Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń